BO NEW YORK IS NEW YORK IS NEW YORK
MÓWIŁAŚ TAK DO MNIE PRZEZ SEN
KOSZMARNIE ZASPANE TWE OCZY
MANHATTAN, MANHATTAN JUŻ WIEM
TEN STATEK PRZYPŁYNĄŁ TU Z BÓLEM JAK MY
SAMOTNI WŚRÓD MILIONÓW GŁÓW
TE SZKLANE SZKIELETY SĄ CZYSTE OD KRWI
WDEPTANEJ W TEN INDIAŃSKI BRUK
TAK WIELU JUŻ CHCIAŁO GO ZDOBYĆ
I POSIĄŚĆ JAK BESTIĘ W ZŁĄ NOC
TAK WIELU TEŻ CHCIAŁO WYDOBYĆ
SZALONE KOLORY I ZŁOŚĆ
TAK WIELU JUŻ CHCIAŁO GO KUPIĆ I ZNÓW
WYRZUCIĆ, WYDALIĆ I ZJEŚĆ
Z ROZPACZY ZAPŁAKAĆ NAD RZEKĄ WŚRÓD SERC
ZRZUCONYCH Z TYCH KOSZMARNYCH WIEŻ
BO NEW YORK IS NEW YORK IS NEW YORK
JAK PIEKŁO, JAK CZYŚCIEĆ, JAK RAJ
KOSZMARNIE ZASPANE TWE OCZY
KOSZMARNIE ODLEGŁY TWÓJ KRAJ
TU MUSI SIĘ PRZECIEŻ ODMIENIĆ TWÓJ LOS
WŁÓCZĘDZY W WIERZE SWEJ TKWIĄ
TU MUSI SIĘ PRZECIEŻ WYDARZYĆ DZIŚ COŚ
PIENIĄDZE SĄ ZMIESZANE Z KRWIĄ
TEN STATEK PRZYPŁYNĄŁ TU Z BÓLEM JAK MY
SAMOTNI WŚRÓD MILIONÓW GŁÓW
TE SZKLANE SZKIELETY SĄ CZYSTE OD KRWI
WDEPTANEJ W TEN INDIAŃSKI BRUK
TEN STATEK PRZYPŁYNĄŁ TU Z BÓLEM JAK MY
SAMOTNI WŚRÓD MILIONÓW GŁÓW
TE SZKLANE SZKIELETY SĄ CZYSTE OD ŁEZ
WDEPTANYCH W TEN IRLANDZKI BRUK
WDEPTANYCH W TEN INDIAŃSKI BRUK
WDEPTANYCH W TEN IRLANDZKI BRUKWDEPTANYCH W TEN INDIAŃSKI BRUK