Na bruku

KOCHANIE WCZORAJ

ZWOLNILI MNIE Z PRACY

WIEDZ O TYM ŻE NIE DALI MI SZANSY

KAZALI ODEJŚĆ WYRZUCILI ZA DRZWI

 

NASZE MIESZKANIE SYPIE SIĘ OD SPODU

W NASZEJ LODÓWCE

NIE ZNAJDZIESZ NAWET LODU

POMYŚL KOCHANIE

NIE KUPIĘ CI JUŻ NIC

 

ZOSTAWMY TO I CHODŹMY NA SPACER

BO DZISIAJ ŚWIAT WYGLĄDA INACZEJ

GDY WSZYSTKO KWITNIE

I EKSPLODUJE W NAS

KOLOR I ZAPACH WIRUJĄ W GŁOWIE

MOCNO ODDYCHAJ POCZUJ TO W SOBIE

SZALONA WOLNOŚĆ

CHCESZ SIĘ UDŁAWIĆ NIĄ

 

STANĘ W KOLEJCE PO SWÓJ ZASIŁEK

TY ZAMIAST BUTÓW

PRZYNIESIESZ MI MIŁOŚĆ

A NASZE ŁÓŻKO

ZAPŁONIE JESZCZE RAZ

 

POTEM WYDAMY OSTATNIE PIENIĄDZE

SKĄPANY W WINIE

POPATRZĘ NA SŁOŃCE

POMYŚL KOCHANIE

NIE KUPIĘ CI JUŻ NIC

 

ZOSTAWMY TO I CHODŹMY NA SPACER…

BO DZISIAJ ŚWIAT WYGLĄDA INACZEJ

GDY WSZYSTKO KWITNIE

I EKSPLODUJE W NAS

 

STANĘ W KOLEJCE PO SWÓJ ZASIŁEK

TY ZAMIAST BUTÓW

PRZYNIESIESZ MI MIŁOŚĆ

A NASZE ŁÓŻKO

ZAPŁONIE JESZCZE RAZ

 

POTEM WYDAMY OSTATNIE PIENIĄDZE

SKĄPANY W WINIE POPATRZĘ NA SŁOŃCE

POMYŚL KOCHANIE

NIE KUPIĘ CI JUŻ NIC

 

ZOSTAWMY TO I CHODŹMY NA SPACER…

Ta strona używa ciasteczek (cookies). Dowiedz się więcejRozumiem